Szukaj na tym blogu

poniedziałek, 27 kwietnia 2020

8ab Pan od przyrody

1.
Dzisiaj jeden z utworów Zbigniewa Herberta, autora wymienionego w podstawie programowej jako nazwisko obowiązkowe. Przeczytajcie:


Zbigniew Herbert
Pan od przyrody
Nie mogę przypomnieć sobie
jego twarzy
stawał wysoko nade mną
na długich rozstawionych nogach
widziałem
złoty łańcuszek
popielaty surdut
i chudą szyję
do której przyszpilony był
nieżywy krawat
on pierwszy pokazał nam
nogę zdechłej żaby
która dotykana igłą
gwałtownie się kurczy
on nas wprowadził
przez złoty binokular
w intymne życie
naszego pradziadka
pantofelka
on przyniósł
ciemne ziarno
i powiedział: sporysz
z jego namowy
w dziesiątym roku życia
zostałem ojcem
gdy po napiętym oczekiwaniu
z kasztana zanurzonego w wodzie
ukazał się żółty kiełek
i wszystko rozśpiewało się
wokoło
w drugim roku wojny
zabili pana od przyrody
łobuzy od historii
jeśli poszedł do nieba –
może chodzi teraz
na długich promieniach
z ogromną siatką
z zieloną skrzynką
wesoło dyndającą z tyłu
ale jeśli nie poszedł do góry –
kiedy na leśnej ścieżce
spotykam żuka który gramoli się
na kopiec piasku
podchodzę
szastam nogami
i mówię:
– dzień dobry panie profesorze
pozwoli pan, że mu pomogę –
przenoszę go delikatnie
i długo za nim patrzę
aż ginie
w ciemnym pokoju profesorskim
na końcu korytarza liści

2.
Zapoznajcie się z poniższą animacją - to raptem minuta z kawałkiem, a uważam, że warto!


3.
- Kim jest podmiot liryczny?
Zwróćcie uwagę, że pan od przyrody widziany jest oczami dziecka - ucznia, który zapamiętał detale, widziane z poziomu ławki - kolor garnituru, chudą szyję i - chyba przede wszystkim uczucia, jakie w niim budził, nie pamięta twarzy nauczyciela (nie patrzył? a może pan od przyrody symbolizuje każdego nauczyciela, który był ważny dla swoich podopiecznych? - w puste miejsce można "wstawić" odpowiednią twarz, przez co każdy z nas zobaczy kogoś, kto jest dla niego odpowiednikiem pana od przyrody? Macie takiego nauczyciela - mistrza? Ja mam - panią z matematyki, która uczyła mnie wprawdzie tylko rok, ale to był jeden jedyny rok, kiedy matematykę rozumiałam, uczyłam się jej i znajdowałam przyjemność w tym, że wreszcie rozumiem - życzę Wam przynajmniej jednego takiego nauczyciela na Waszej szkolnej ścieżce).
- Z ilu części zbudowany jest utwór?
Spójrzcie na zwrotkę:

w drugim roku wojny
zabili pana od przyrody
łobuzy od historii

nad nią - wspomnienia ucznia
pod nią - rozważania o jego dalszym losie: co mogło stać się z nim po śmierci? Poszedł do nieba, gdzie spaceruje  z siatką i łapie owady (skojarzenie z przyszpilonym krawatem)? A może reinkarnacja?

Zwróćcie uwagę, że Herbert w tym fragmencie przeciwstawił sobie dwie siły: przyrodę i cywilizację. Przyroda - daje życie (kiełkujący kasztan, pantofelek - symboliczny praprzodek), cywilizacja - rękoma "łobuzów od historii" to życie unicestwia.  

KTO WYGRAŁ?
Czy podmiot liryczny - już jako dorosły człowiek - idzie śladem silniejszych, czyli łobuzów od historii, czy pochyla się nad niepozornym żukiem?

4.
Zadanie: 
w panelu zadań znajdziecie plik: na którymś z egzaminów próbnych należało zadać pytania do fragmentów tekstu. Właśnie na tym polega Wasze zadanie.

Przypominam o obowiązku zapoznania się z tekstami Idy Fink i Hanny Krall, które słałam Wam przy okazji poprzednich lekcji.



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz